Rodzina Bogiem silna

Świętej Bożej Rodzicielki


Na początku roku Kościół Chrystusa stawia przed nami Królową wszystkich świętych. Dzisiejsza Jej uroczystość - a więc święto klasy najwyższej - przypomina nam tę, którą Pan Bóg wyniósł ponad wszystkie stworzenia w godności i przywilejach.

  1. Źródła i dokumenty o Najświętszej Maryi Pannie
    Na pierwszym miejscu źródłem zasadniczym i dokumentem najwyższej wagi jest Pismo święte. W Starym Testamencie jest wiele szczegółowych proroctw, zapowiadających Zbawiciela świata. Pośrednio dotyczą także one osoby Jego Matki. Niektóre z nich są nawet do Rodzicielki Zbawiciela wyraźną aluzją, jak np. zapowiedź w raju Niewiasty, która zetrze głowę węża-szatana (Rdz 3,15). Jeszcze wyraźniej o Matce Mesjasza wspomina prorok Micheasz (Mi 5,1-2). Proroctwem bezpośrednim jest zapowiedź Izajasza: “Dlatego Pan sam da wam znak: Oto Panna pocznie i porodzi Syna i nazwie Go imieniem Emmanuel” (Iz 7,14). Poza tymi tekstami tradycja chrześcijańska przejmuje wiele innych w znaczeniu typicznym, akomodacyjnym, jak np. królowa, stojąca po prawicy króla (Ps 44,10); oblubienica z Pieśni nad Pieśniami; zwycięska Judyta; czy ratująca swój naród od niechybnej zguby, bohaterska Ester.
    Największe jednak dla nas znaczenie mają teksty Ewangelii. Wspominają one o Maryi na kilkunastu miejscach, co łącznie obejmuje 76 wierszy. Gdy chodzi o inne księgi Nowego Testamentu, to jedynie Dzieje Apostolskie wspominają o Maryi raz jeden (1,14) i św. Paweł Apostoł w Liście do Galatów (Gal 4,4). Wspaniała wizja z Apokalipsy o Niewieście, przyobleczonej w słońce, z koroną 12 gwiazd (Ap 12), tylko pośrednio i typicznie, w rozumieniu Ojców Kościoła, odnosi się do Maryi. Na podstawie tekstów ewangelicznych możemy dojść do następujących wniosków: Maryja pochodziła z domu Dawida (Łk 1,32). Była poślubiona św. Józefowi (Łk 1,27; Mt 1,20). Mieszkała z nim w Nazarecie (Łk 1,26 i inne). Jej krewną była Elżbieta, matka św. Jana Chrzciciela (Łk 1,36). Sw. Łukasz szczegółowo opisuje scenę zwiastowania Pana Jezusa Maryi (Łk 1,26-38); św. Mateusz przedstawia nam zaniepokojenie Józefa, kiedy ujrzał Maryję w stanie błogosławionym (Mt 1,18-24). Potem idą kolejno opisy: nawiedzenia przez Maryją św. Elżbiety (Łk 1,39-56); narodzenia Pana Jezusa (Łk 2,1-7); obrzezania (Łk 2,21); ofiarowania Go w świątyni (Łk 2,22-39); Pokłonu trzech Magów (Mt 2,1-12); ucieczki do Egiptu (Mt 2,13-14); i powrotu Świętej Rodziny po śmierci Heroda do Nazaretu (Mt 2,19-23). Św. Łukasz przypomina scenę zagubienia Pana Jezusa i odnalezienia Go w świątyni (Łk 2,41-52). Synoptycy (św. Mateusz, św. Łukasz i św. Marek) wspominają, że Maryja towarzyszyła Panu Jezusowi w jego wędrówkach apostolskich (Mt 12,46-50; Mk 3,31-35; Łk 8,19-21). Św. Jan przytacza konkretny fakt obecności Maryi na weselu w Kanie Galilejskiej i Jej interwencji, gdy zabrakło wina (J 2,1-12). Wreszcie św. Jan przypomina, że Maryja stała pod krzyżem swojego Syna, który oddał Ją w opiekę św. Janowi Apostołowi (J 19,25-27). Dzieje Apostolskie zdają się potwierdzać, że Maryja była obecna przy zesłaniu na Apostołów Ducha Świętego (Dz 1,14).
    Trudnością, z którą nawet niektórzy z Ojców Kościoła mieli kłopot - to wzmianka dosyć częsta w Ewangeliach, jakoby Pan Jezus miał braci i siostry (Por. np.: Mt 12,46-50; 13,55-58; Mk 3,31-35). Dzisiaj uchodzi za pewne, że Maria Kleofasowa była żoną brata św. Józefa, matką 4 synów i 1 córki. Nadto św. Józef mógł mieć w Nazarecie jeszcze inne siostry czy też braci. Jeszcze dzisiaj na Wschodzie krewnych nazywa się braćmi i siostrami. Pan Jezus jednak występuje w Ewangeliach zawsze jako jedyny syn Maryi. Dlatego to oddał przy swojej śmierci swoją Matkę w opiekę nie rodzinie czy też swojemu rodzeństwu, ale jednemu z Apostołów.
    Jest jeszcze jedno źródło informacji o Najśw. Pannie Maryi: apokryfy.
    Dawni pisarze kościelni odnosili się do tego rodzaju dokumentów podejrzliwie, by nie powiedzieć, że wręcz wrogo. Dzisiaj krytyka usiłuje z nich wydobyć ziarno prawdy, przekazane tą drogą przez tradycję Odnośnie do Maryi pism apokryficznych jest kilkanaście. Świadczy to o żywym zainteresowaniu pierwotnego chrześcijaństwa osobą Maryi. Może najwięcej z nich wiarygodną jest Protoewangelia Jakuba, pochodzi bowiem z roku ok. 150, sięga więc samych początków Kościoła. Z tego apokryfu dowiadujemy się, że rodzicami Maryi byli: św. Anna i św. Joachim; oraz że Maryja przez rodziców została oddana do świątyni. Kościół święto Ofiarowania Maryi obchodzi 21 listopada.
    Apokryf liczy 24 rozdziałów i rozszedł się we wszystkich znanych wtedy językach: greckim, syryjskim, koptyjskim, arabskim, etiopskim i łacińskim.
    Inny apokryf, dawny, bo pochodzący z wieku III, pt. Przejście Maryi potwierdza wiarę starożytnego chrześcijaństwa w tajemnicę wniebowzięcia Maryi.
  2. Ważniejsze przywileje jakimi Pan Bóg obdarzył Maryję
    1. Na pierwszym miejscu idzie Jej Boskie Macierzyństwo. Jako dogmat, czyli jako prawdę wiary, w którą należy wierzyć, orzekł Kościół tę tajemnicę na Soborze Efeskim w roku 431. W roku 1981 papież Jan Paweł II zainicjował uroczystości, związane z 1550 rocznicą tegoż soboru (431-1981). Zebrani na tym soborze biskupi Kościoła pod przewodnictwem legatów papieskich orzekli jednogłośnie, że nie tylko można, ale należy Maryję nazywać Matką Bożą, Bogurodzicą. Maryja nie zrodziła Bóstwa, nie dała Panu Jezusowi natury Boskiej, którą On już posiadał odwiecznie od Ojca. Dała Chrystusowi Panu w czasie (1981 lat temu) naturę ludzką - ciało ludzkie.
      Ale dała je Boskiej Osobie Pana Jezusa. Jest więc Matką Syna Bożego według ciała i w czasie, jak według natury Bożej i odwiecznie Pan Jezus jest Synem Bożym. Ta godność i ten przywilej wynosi Maryją ponad wszystkie stworzenia i jest źródłem wszystkich innych Jej przywilejów.
    2. Cennym i jedynym w świecie ludzkim przywilejem Maryi jest Jej dziewiczość. Maryja była i pozostała zawsze dziewicą. Porodziła też Pana Jezusa bez udziału męża, dziewiczo. Jest więc Matką Chrystusa wyłączną. Prawda ta została uroczyście ogłoszona na synodzie laterańskim w roku 649 za papieża św. Marcina I. Potwierdza to Pismo święte. Kiedy bowiem anioł Gabriel zwiastował Maryi Syna Bożego, ta zapytała: “Jakże się to stanie, skoro męża nie znam?”Wtedy anioł Ją uspokoił: “Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się z Ciebie narodzi, będzie nazwane Synem Bożym”(Łk 1,34-35). Kiedy św. Józef na widok brzemiennej Maryi przeżywał niepokój, anioł go uspokoił: “Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów”. A stało się tak, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane do proroka: “Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy »Bóg z nami« (Mt 1,20-23).
      Wreszcie jeszcze jedno świadectwo Ewangelii: “Sam zaś Jezus rozpoczynając swoją działalność miał lat koło trzydziestu. Był, jak mniemano, synem Józefa”(Łk 3,23). Pan Jezus nie był więc synem naturalnym Józefa, ale tylko mniemanym.
    3. Niepokalane Poczęcie Maryi to inny Jej wielki i wyjątkowy przywilej. Prawdę tę jako dogmat ogłosił uroczyście papież Pius IX w 1854 roku. Ojciec święty tą deklaracją nie wymyślił nowego dogmatu, a jedynie swoją najwyższą powagą go usankcjonował. Taka bowiem była i jest powszechna nauka Kościoła. Nie wypadało, aby mieszkanie Maryi miał zająć najpierw szatan, zanim zajmie je Syn Boży. Co do tej prawdy nawet wśród Ojców i doktorów Kościoła byli tacy, którzy nie wiedzieli jak pogodzić Niepokalane Poczęcie Maryi z dogmatem o powszechności Odkupienia wszystkich ludzi - a więc i Maryi. Pogodzono jednak te dwie prawdy odróżnieniem: Można kogoś uchronić od nieszczęścia (pożaru, utonięcia, choroby itd.) przez wydobycie i uratowanie z ognia, wody, czy przez uleczenie, przez zastosowanie leków, a można kogoś ocalić przez zabezpieczenie. Cały rodzaj ludzki odziedziczył grzech pierworodny i jego skutki. Maryja została zachowana od tegoż dziedzictwa. Nie wypadało, by Matka Syna Bożego miała jakąkolwiek skazę na duszy a tym bardziej, by choć na moment była pozbawiona łaski uświęcającej.
      Miała więc od chwili poczęcia swojego w łonie matki, św. Anny, niewinność, jaką miał Adam i Ewa przed upadkiem; rozum miała jasny a wolę skłonniejszą do dobrego, niż do złego. Ojcowie Kościoła w niewieście, zapowiedzianej w raju, która zgniecie łeb węża-szatana, widzieli zapowiedź Maryi jako nowej Ewy, nowego, odrodzonego w Niej rodzaju ludzkiego. Już św. Efrem († 373) używa tego porównania, gdy pisze: “Maryja i Ewa są sobie przeciwstawne, gdyż jedna jest przyczyną naszej śmierci, gdy druga - naszego życia”.
    4. Przywilej Wniebowzięcia Maryi. Został on również ogłoszony jako dogmat przez papieża Piusa XII w roku 1950. Dogmat ten pisarze kościelni i tradycja upatrują jako konsekwencję Niepokalanego Poczęcia Maryi. Śmierć bowiem, jak naucza św. Paweł Apostoł, przyszła na świat jako kara za grzech.
      Pan Bóg wyraźnie w raju pierwszych ludzi przed nią ostrzegał (Rdz 3,3-4; Rz 5,12n.). Skoro zaś Maryja była wolną od grzechu pierworodnego, nie podlegała karze śmierci. Miała prawo do nieśmiertelności obiecanej pierwszym rodzicom w raju. Jest powszechnym przekonaniem, że Maryja, by się upodobnić do swojego Syna, jako Współodkupicielka rodzaju ludzkiego, umarła ale Syn niebawem ciało jej wskrzesił i wraz z duszą zabrał do nieba.
      Zanim został ogłoszony dogmat w ostatnich dziesiątkach lat, dawno istniało święto Wniebowzięcia Maryi. Sw. Jan Damasceński († 749) i św. German († 733) w homiliach swoich wysławiali tę prawdę wiary.
    5. “Łaski pełna”. W dwóch tych słowach archanioła Gabriela kryje się całe bogactwo osobowości Najśw. Maryi, a przede wszystkim Jej darów nadprzyrodzonych. Gdyby od każdego z nas zależało wystawienie i uposażenie własnego domu, nie żałowalibyśmy niczego, by spełniał nasze wszystkie życzenia. Co znaczy mieć po temu środki, dowodzą pałace i zamki królewskie, kapiące od złota i kosztowności. Cóż dopiero, jak wspaniały przybytek duchowy zgotował Ojciec swojemu Synowi w Najśw. Maryi! Przez pełnię łaski rozumiemy takie jej bogactwo, jakie nie było dane żadnemu stworzeniu; owszem, wszystkim stworzeniom razem. Dotyczy to na pierwszym miejscu łaski uświęcającej i łask uczynkowych, cnót nadprzyrodzonych i darów Ducha Świętego. W świętości nikt ze stworzeń nie był Maryi równy. Jeśli tak, to również nie mogła mieć najmniejszego nawet grzechu osobistego, czy też niedoskonałości moralnej, to bowiem wykluczałoby pełnię łaski.
    6. Wszechpośredniczka łask. Kościół nie ogłosił tej prawdy jako dogmatu, ale w powszechnym swoim nauczaniu to wyraża. Panuje ogólne przekonanie, że Pan Jezus uczynił swoją Matkę pośredniczką między rodzajem ludzkim a sobą; że w Jej ręce oddał skarbiec swoich łask. Jak panujący rządzą za pomocą swoich ministrów i urzędników, tak Syn Boży posługuje się świętymi. Wśród nich zaś czołowe i pierwsze miejsce ma Maryja. Stąd tak wiele błagalnych do Niej zanoszonych modłów - prywatnych i publicznych; stąd tyle Jej sanktuariów na świecie i miejsc pielgrzymkowych. Można powiedzieć, że nie ma ni jednej modlitwy do Matki Bożej, w której by nie było prośby. Maryję nazywają w swoich uroczystych pismach i odezwach: Szafarką, Pośredniczką, Pocieszycielką także papieże ostatniej doby: Pius XI, Pius XII, Paweł VI, Jan Paweł II. Przykład pierwszego cudu Chrystusa, zdziałanego w Kanie Galilejskiej, może być tylko potwierdzeniem, jak skuteczne jest to Maryi orędownictwo. Teolodzy katoliccy nazywają to “wszechmocą proszącą”. Już św. German († 733) kiedyś wołał: “Witaj, łaski pełna (…) źródło wieczne, wydające wszystkim krynice wód (...) prawdziwie dobra Pośredniczko wszystkich grzeszników”. Jeszcze piękniej tę samą myśl wyraża św. Albert Wielki († 1280): “Błogosławiona Maryja słusznie jest nazywana bramą nieba, bo przez Nią przyszła łaska na ten świat (...) Ona jest rozdawczynią powszechną wszystkich dóbr (...) Wszystkie łaski przechodzą przez Nią (...) Ona jest wodociągiem, przez który spływają wody wszelkich łask”.
    7. I tytuł jeszcze jeden: Współodkupicielki. Jak sama nazwa to wyraża, “współodkupienie” to znaczy udział w odkupieniu. Przedrostek “współ” oznacza więc coś dołączonego, nie istotnego, ale drugoplanowego. W tym znaczeniu Maryja była faktycznie Współodkupicielką rodzaju ludzkiego. Nie była bowiem narzędziem ślepym i biernym w planach Bożych, ale osobą w pełni świadomą swojego posłannictwa i zaangażowaną. Najpierw wyraziła zgodę na słowa anioła: “Oto Ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego” (Łk 1,38). Z Jezusem dzieliła wszystkie troski. Pod krzyżem stała bolesna.
  3. Dzieje kultu Maryi
    Powszechnie przyjmuje się definicję kultu, jaką zostawił św. Jan Damasceński: “Wyraz uniżenia dla osoby godnością wyższej”. Pan Bóg godnością przewyższa wszystko, co tylko istnieje. Dlatego też należy się Panu Bogu kult najwyższy, absolutny, tak prywatny, jak i publiczny. Kościół nazywa to: adoracją, uwielbieniem. Maryja jest tylko stworzeniem, ale wśród stworzeń najwyższą godnością. Dlatego Kościół oddaje Jej cześć szczególną, większą niż innym świętym, co w liturgii nazywa kultem hyperduliae - czcią wyjątkową. Jak wiemy, kult świętych jest względny i pośredni. Czcimy bowiem świętych o tyle, że są przyjaciółmi Boga, że całą swoją godność i chwałę zawdzięczają Panu Bogu. To trzeba odnieść również do Matki Bożej.
    W swoich początkach chrześcijaństwo na pierwszy plan wysuwało kult Pana Jezusa jako Wcielonego Słowa i Zbawiciela świata. W miarę jednak, jak nauka Chrystusa ogarniała coraz to nowe obszary, powiększało się też zainteresowanie osobą Matki Zbawiciela. Dlatego wspomnienie o Niej zauważamy u pierwszych Ojców Kościoła czy nawet w apokryfach. Kiedy zaczął rozwijać się kult męczenników a potem zaraz wyznawców, kult Matki Bożej zyskiwał na znaczeniu. Od wieku IV można już mówić o powszechnym w Kościele kulcie Maryi. Wzrósł on po Soborze Efeskim (431), kiedy zaczęto stawiać ku czci Matki Bożej kościoły, otaczać kultem Jej obrazy, układać modlitwy, wygłaszać homilie i obchodzić Jej święta. Dzisiaj kult Matki Bożej w Kościele Katolickim jest tak powszechny i żywy, że stanowi jedną z jego cech charakterystycznych.
  4. Ważniejsze święta w roku kościelnym ku czci Matki Bożej
    1 stycznia: Świętej Bożej Rodzicielki, uroczystość.
    Adwent i okres Bożego Narodzenia - to w Kościele okres zadumy nad grzechem i winą, tęsknoty za Zbawicielem, zapowiedzianym w raju a przypominanym przez proroków; wreszcie to czas ogromnej radości z Jego przyjścia. Uroczystość Bożego Narodzenia w uroku swoim i cieple rodzinnym nie ma sobie równej. Kiedy zaś wierni dowoli nacieszą się Bogiem, który zjawił się na ziemi w postaci dziecka, ich oczy kierują się spontanicznie na tę, która nam to Dziecię dała.
    Stąd już od bardzo dawna Nowy Rok jako ostatni dzień oktawy świąt Bożego Narodzenia był poświęcony Maryi jako Bożej Rodzicielce. Przepiękne są teksty starych formularzy liturgicznych w hołdzie Maryi. Najnowsza reforma z roku 1969, szanując tę piękną tradycję, wprowadziła to święto jako uroczystość, czyli w randze dawnych świąt pierwszej klasy, dla uczczenia najwyższego tytułu Maryi. Kościół pragnie także, byśmy na tajemnicę Nocy betlejemskiej “spojrzeli oczyma Maryi” (H. Fros: Twoje imię, s. 337).

    1 lutego: Ofiarowanie Pańskie, święto. Święto ustanowione na pamiątkę ofiarowania Pana Jezusa w świątyni, gdy miał dni 40. Miało ono różne nazwy. Obchodzono je najpierw w Jerozolimie już w wieku V i to bardzo uroczyście. Cesarz Justynian I w roku 542 rozciągnął je na całe państwo wschodnio-rzymskie. Jak świadczą teksty liturgiczne, święto miało zawsze charakter Pański. Głównym bohaterem był Jezus Chrystus, wstępujący do swojej świątyni. Na Zachodzie było ono powszechnie przyjęte od wieku VII. Ozdobą największą tegoż święta była już od wieku V wprowadzona w Jerozolimie procesja ze świecami na pamiątkę, że starzec Symeon nazwał Chrystusa “światłem na oświecenie pogan” (Łk 2,32). W Polsce święto to ma charakter wybitnie maryjny. Nawet nazwa to podkreśla: Matki Bożej Gromnicznej. Lud polski wierzy, że Maryja gromnicą, która symbolizuje Pana Jezusa odpędzi wygłodniałe wilki od sadyb ludzkich, uchroni domy od piorunów a w godzinę śmierci odpędzi czarta.

    11 lutego: Matki Bożej z Lourdes, wspomnienie dowolne. W roku 1858 zjawiła się Matka Boża św. Bernadecie w Lourdes (Francja), Odtąd to miejsce stało się najgłośniejszym sanktuarium maryjnym na świecie. Nawiedza je rocznie do 4 milionów pielgrzymów. Papież Leon XIII w roku 1390 ustanowił święto na pamiątkę objawień, które rozpoczęły się właśnie 11 lutego. Upowszechnił to święto na cały Kościół papież św. Pius X w 1907 roku. Nowa reforma traktuje je jako wspomnienie dowolne.

    25 marca: Zwiastowanie Pańskie, uroczystość. Dziewięć miesięcy przed Bożym Narodzeniem obchodzi Kościół tajemnicę Wcielenia Syna Bożego. I ta uroczystość ma wybitnie charakter Pański. Nie mniej, ponieważ tajemnica ta dokonała się w łonie Maryi, uroczystość nabrała charakteru maryjnego. Tak wysoka ranga święta świadczy, że Kościół raz jeszcze pragnie zwrócić uwagę wiernych na Boskie Macierzyństwo Maryi jako na największy Jej przywilej. Uroczystość zaczęto obchodzić najpierw po klasztorach palestyńskich, potem od roku 500 w Efezie. Nowa reforma także i temu świętu (podobnie jak z 2 lutego) przywróciła charakter święta Pańskiego, co podkreśla także w nazwie: Zwiastowanie Pańskie.

    3 maja: Królowej Polski, uroczystość. Tak wysoka ranga święta tym się tłumaczy, że jest ono patronalnym dla całej Polski. Wiele krajów mniej czy więcej uroczyście ogłosiło Maryję Patronką swoich narodów i państw. W czasach najdawniejszych miała to uczynić Etiopia a przez usta św. Stefana (11038) - Węgry, potem Bawaria, Francja (1638) i Portugalią (1646). A jednak Polska uczyniła to w sposób najuroczystszy i najdostojniejszy. Dnia 1 kwietnia 1656 roku król polski, Jan II Kazimierz, po złożonych ślubach w katedrze lwowskiej przed cudownym obrazem Matki Bożej Łaskawej, z całą asystą udał się procesjonalnie do kościoła jezuitów i tam w czasie nabożeństwa, które odprawił nuncjusz papieski, Vidoni, proklamował Maryję Królową Korony Polskiej. Delegat papieski dodał do Litanii Loretańskiej po raz pierwszy wezwanie: “Królowo Korony Polskiej, módl się za nami”, które biskupi i obecni senatorzy powtórzyli z entuzjazmem trzykrotnie. Papież św. Pius X dekretem z dnia 29 listopada 1908 roku zezwolił, aby w Polsce do Litanii Loretańskiej dołączano wezwanie: “Królowo Korony Polskiej, módl się za nami”. Tenże papież w tym samym roku zezwolił na obchodzenie święta Królowej Polski dla diec. lwowskiej. Papież Pius XI dekretem z dnia 12 listopada 1923 roku na prośbę biskupów polskich wyznaczył święto “Królowej Polski” na dzień 3 maja. Biskupi wybrali umyślnie tę datę, by ją połączyć z rocznicą ogłoszenia Konstytucji 3 Maja; tym więcej, że 1 kwietnia przypada jeszcze Wielki Post. Nowa reforma (1969) podniosła rangę święta jako patronalnego do rzędu uroczystości.

    24 maja: Wspomożenie Wiernych, wspomnienie obowiązujące w Polsce. Tytuł ten wprowadził do Litanii Loretańskiej papież św. Pius V po zwycięstwie, jakie oręż chrześcijański odniósł nad Turkami w bitwie morskiej pod Lepanto (1571). Papież Pius VII ustanowił święto pod tym tytułem na dzień 24 maja, bo właśnie wtedy powrócił do Rzymu z więzienia, w jakim go trzymał Napoleon Bonaparte (1814), witany entuzjastycznie przez wiernych. Biskupi polscy z prymasem, kardynałem Stefanem Wyszyńskim wnieśli prośbę do Stolicy Apostolskiej o zatwierdzenie tego święta dla Polski, motywując swoją petycję szczególną potrzebą opieki dla kraju i narodu w czasach dla niego wyjątkowo trudnych.

    31 maja: Nawiedzenie Najśw. Maryi Panny, święto, które obowiązuje w całym Kościele. Zaczął je obchodzić najpierw Wschód. Na Zachodzie wprowadzili je pierwsi franciszkanie (1263), w całym zaś Kościele wprowadził je Sobór Bazylejski (1441). Obchodzono je zawsze 2 lipca. Reforma liturgiczna z roku 1969 ustaliła je na 31 maja.. Jest to pamiątka, jak Maryja nawiedziła św. Elżbietę (Łk 1,39-56).

    Poniedziałek po uroczystości Zesłania Ducha Świętego na Apostołów: Matki Kościoła, święto w Polsce. Tytuł ten ogłosił pod koniec Soboru Watykańskiego II papież Paweł VI (1964) na prośbę Episkopatu Polski. Tenże papież zezwolił również, by to święto było obchodzone w Polsce. Jako Matka Mistycznego Ciała Chrystusa, jakim jest Kościół, Maryja rozciąga nad nim swoją matczyną opiekę, pomnaża go, daje mu wzrost o nowe dzieci Boże i wspiera go w pielgrzymowaniu, w prowadzeniu Chrystusowej owczarni do niebieskiej ojczyzny. W sposób szczególniejszy opiekuje się hierarchią Kościoła, by zlecone jej przez Chrystusa posłannictwo na ziemi wypełniała bez większych przeszkód.

    Sobota po uroczystości Najśw. Serca Pana Jezusa: Niepokalanego Serca Maryi, wspomnienie obowiązujące w całym Kościele. Pierwsze ślady kultu Serca Maryi napotykamy we wieku XIII w łączności z kultem Matki Bożej Bolesnej. Szczególnym apostołem kultu Serca Maryi był.św. Jan Eudes, kapłan francuski (1601-1630). Objawienia Matki Bożej we Fatimie przyczyniły się znacznie do spopularyzowania tegoż nabożeństwa, ale pod szczególnym aspektem: Jej Niepokalanego Serca. Dnia 13 października 1942 roku papież Pius XII, w czasie szalejącej drugiej wojny światowej (1939-1945) poświęcił cały świat Niepokalanemu Sercu Maryi i polecił, by uczyniły to u siebie wszystkie katolickie narody i diecezje. Polska uczyniła to 8 września 1946 roku na Jasnej Górze, gdzie wobec setek tysięcy wiernych prymas Polski kardynał August Hlond dokonał tego uroczystego aktu w otoczeniu całego Episkopatu Polski.
    W roku 1944 papież Pius XII na dzień 22 sierpnia wyznaczył święto Niepokalanego Serca Maryi, które nowa reforma po Soborze Watykańskim II przeniosła na sobotę po uroczystości Najśw. Serca Jezusowego.

    16 lipca: Matki Bożej Szkaplerznej, wspomnienie dowolne, w Polsce obowiązkowe. Podanie głosi, że w roku 1257 Najśw. Panna Maryja miała tę formę swojej czci zaofiarować św. Szymonowi Szkotowi (Stockowi), generałowi zakonu karmelitów. Święto pojawiło się w zakonie tym pomiędzy rokiem 1376-1386. Istotą tego nabożeństwa jest przyodzianie się w szatę miłą Maryi, jako znak szczególnej do Niej przynależności. Papież Benedykt XIII zatwierdził to święto na cały Kościół (1726).

    5 sierpnia: Matki Bożej Śnieżnej, wspomnienie dowolne. Łączy się ono ściśle z poświęceniem jednej z najstarszych i najczcigodniejszych świątyń na świecie, wystawionej w Rzymie ku czci Matki Bożej. Jest nią bazylika Matki Bożej na dawnym wzgórzu Eskwilińskim, położona w pobliżu głównego dworca kolejowego. Wystawił ją papież Sykstus III (432-440), który w ten sposób chciał uczcić szczęśliwe zakończenie soboru w Efezie, zakończonego ogłoszeniem dogmatu o Boskim Macierzyństwie Maryi (431). Nazwa Matki Bożej Śnieżnej pojawiła się później z legendy, jakoby sama Matka Boża wybrała sobie miejsce na budowę swojej świątyni, kiedy to na wzgórzu Eskwilińskim miał się w największy upał 5 sierpnia pojawić śnieg. Od wieku XIV pamiątkę konsekracji tej czcigodnej świątyni zaczęły obchodzić kościoły Rzymu. Papież św. Pius V rozszerzył je na cały Kościół (1568).

    15 sierpnia: Wniebowzięcie Maryi, uroczystość. Już w wieku V obchodzono ją w Jerozolimie. Dekret cesarza Maurycego (582-602) rozszerzył ją na cały Kościół Wschodni. Od wieku VII zaczęto je obchodzić w Rzymie. Za panowania Karola Wielkiego (wiek VIII/IX), święto znane było w całym Kościele. Obchodzono je jako święto czołowe, najwyższe wśród świąt Maryi, z oktawą i wigilią, gdzieniegdzie nawet rozciągniętą do 30 dni. Uroczystość nawiązuje do od dawna przyjętego zwyczaju w Kościele, że dzień śmierci świętego jest równocześnie dniem jego narodzin dla nieba (dies natalis). Maryja jedna jedyna wśród ludzi uprzedziła dzień powszechnego ciał zmartwychwstania i została niedługo po śmierci wskrzeszona i wzięta z ciałem do nieba. Ojcowie wschodni nazywają dzień zgonu Maryi Jej zaśnięciem, gdyż są przekonani, że Maryja zapadła w sen słodki i przebudziła się już w niebie. Dlatego na Wschodzie uroczystość nosi nazwę Zaśnięcia Maryi. W Polsce najwięcej świątyń wzniesiono ku czci Matki Bożej Wniebowziętej. Odpusty także tego dnia są najliczniejsze. Uroczystość ma u nas również nazwę: Matki Bożej Zielnej, gdyż poświęca się w ten dzień (dawniej w oktawę święta) wianki z ziół i kłosów. Zaczynają się także obrzędy dożynkowe.

    22 sierpnia: Najśw. Maryi Panny Królowej, święto. Od bardzo dawna lud chrześcijański, ze względu na wyjątkową godność Maryi, zwykł Ją nazywać Królową. Tytuł ten piękny potwierdzają Ojcowie Kościoła i pisarze, używając często tego zwrotu do Maryi. Papież Pius XII ustanowił święto pod tym tytułem w 1955 roku. Obchodzono dotąd święto w ostatni dzień maja. Nowa liturgia przeniosła go na dzień 22 sierpnia, gdyż tajemnicą swoją jest uroczystości Wniebowzięcia Maryi najbliższy. Piąta tajemnica chwalebna różańca świętego także te dwie tajemnice łączy ze sobą: Wniebowzięcie i Koronację Maryi. Dla podkreślenia królewskiej godności Maryi koronuje się Jej ważniejsze kultem wizerunki. W Polsce ukoronowano ich przeszło 100 (dane z 1982 r.).

    26 sierpnia: Matki Bożej Częstochowskiej, uroczystość. Obraz, sprowadzony przez księcia Władysława Opolczyka na Jasną Górę w 1382 roku, zapoczątkował w Polsce kult Matki Bożej Częstochowskiej. Dzisiaj sanktuarium to nawiedza rocznie ok. 2 milionów pątników. Należy więc Jasna Góra do najwięcej znanych sanktuariów Maryi na świecie. Tak się złożyło, że naród polski tytuł Królowej Polski łączył zawsze z obrazem jasnogórskim. Dlatego, skoro święto Królowej Polski stało się patronalnym, to również doroczna pamiątka obrazu częstochowskiego doczekała się w ostatniej reformie odpowiedniej rangi, podniesiona do rzędu uroczystości. Już w roku 1638 paulini uzyskali w Rzymie zezwolenie na obchodzenie święta: “Przeniesienia obrazu na Jasną Górę”. Papież św. Pius X na prośbę paulinów i biskupa kujawsko-kaliskiego, do którego wówczas należała Częstochowa, dnia 13 maja 1904 roku zezwolił na obchodzenie święta Matki Bożej Częstochowskiej dla całej diecezji w randze uroczystości pierwszej klasy z oktawą. Na petycję prymasa Polski, kardynała Augusta Hlonda, salezjanina, papież Pius XI dekretem z dnia 23 grudnia 1931 roku święto rozciągnął na całą Polskę i dołączył osobny formularz liturgiczny. Od roku 1969 Polska obchodzi ten dzień jako uroczystość patronalną.

    8 września: Narodzenie Najśw. Maryi, święto. Obchodzono je w Jerozolimie już w wieku V, we wieku VII obchodzono je na Wschodzie i w Rzymie.
    W Polsce ze względu na rozpoczynające się na początku września siewy nazwano to święto “Matką Bożą Siewną”. Obok uroczystości Wniebowzięcia najliczniej obchodzone odpusty w Polsce są związane z tym świętem. Nie znamy dnia urodzin Maryi. 8 września jest dniem umownym. Nietrudno spostrzec się, że święta Maryi powstawały paralelnie do świąt Pana Jezusa: Boże Narodzenie i Narodzenie Maryi, Boże Narodzenie i Boskie Macierzyństwo Maryi, Wniebowstąpienie i Wniebowzięcie Maryi, Serca Pana Jezusa i Serca Maryi (w sobotę po tej uroczystości), Chrystusa Króla i Maryi Królowej, św. Krzyża (14IX) i Matki Bożej Bolesnej (15 IX).

    12 września: Imienia Maryi, wspomnienie dowolne. Święto zostało najpierw wprowadzone w Hiszpanii we wieku XVI. Papież bł. Innocenty XI rozszerzył je na cały Kościół w podzięce za odniesione przez oręż polski decydujące zwycięstwo nad Turkami pod Wiedniem w roku 1683. Jan III Sobieski, król polski, został wybrany głównodowodzącym wojsk chrześcijańskich: polskich, bawarskich i austriackich. Jako zawołanie i hasło do boju dał pobożny król imię Maryi. Reforma kalendarza z roku 1969 zezwala na obchodzenie tegoż święta jedynie dla poszczególnych krajów. Polska otrzymała zezwolenie Stolicy Apostolskiej, podobnie jak: Niemcy i Austria. Imię Maryja (Miriam) posiada wiele znaczeń. Być może, że jest pochodzenia nie tyle hebrajskiego, co egipskiego.
    Pierwsza nosiła je siostra Mojżesza (Wj 15,20). Wtedy to imię znaczyłoby: “umiłowana przez Boga”.

    15 września: Matki Bożej Bolesnej, wspomnienie obowiązkowe. Nabożeństwo to rozwinęło się wraz z nabożeństwem do Męki Pańskiej. Rozpowszechnili je w średniowieczu cystersi i serwici. Oni też pierwsi zaprowadzili to święto u siebie. Synod w Kolonii wprowadził je do diecezji północnych Niemiec w 1423 roku. Boleściom Matki Bożej poświęcił Kościół z czasem dwa święta: piątek pasyjny przed Niedzielą Palmową i 15 września dla uczczenia 7 Boleści Maryi. Wyliczano je różnie. Właśnie to święto rozciągnął papież Pius VII na podziękowanie za uwolnienie go z niewoli Napoleona na cały Kościół w 1814 roku. Od reformy ostatniej tylko to święto zostało.

    7 października: Matki Bożej Różańcowej, święto. Początki tej modlitwy przypisuje się św. Dominikowi. Dzisiaj jest pewnym, że nabożeństwo to w obecnej formie powstało 200 lat potem i zawdzięcza swój początek bł. Alanowi de la Roche (1428-1475). On też założył pierwsze bractwo różańcowe. Początkowo święto Matki Bożej Różańcowej było przywiązane do tych bractw. Po zwycięstwie odniesionym nad Turkami pod Lepanto (1571) papież Grzegorz XIII w roku 1572 ustanowił to święto dla całego Kościoła pod nazwą Matki Bożej Zwycięskiej. Wyznaczył je na 7 października, kiedy to zwycięstwo zostało odniesione.

    21 listopada: Ofiarowanie Najśw. Maryi, w Polsce wspomnienie obowiązkowe. Według apokryfu Protoewangelia Jakuba (w. II) Maryja jako dziecię została ofiarowana w świątyni, gdzie spędziła młodość. Św. Jan Damasceński pisze, że święto obchodzono w Jerozolimie w wieku VI każdego 21 listopada. Pod tym też wezwaniem w Jerozolimie cesarz Justynian I (527-565) wystawił okazałą świątynię. Na Zachodzie święto to pojawiło się dopiero w średniowieczu. Wprowadził je papież Grzegorz XI (1370-1378) a rozszerzył je na cały Kościół papież Pius II († 1464) i Paweł II († 1471). Zniósł je papież Paweł IV († 1559) dlatego, że nie ma ono potwierdzenia w Ewangeliach. Na nowo je wszakże wprowadził papież św. Pius V († 1572) a papież Klemens VIII († 1605) zatwierdził dla tegoż święta teksty liturgiczne. Nowa reforma (1969) zatrzymała to święto, ale nadała mu nowy charakter; Maryja przez swój pobyt w Jerozolimie stała się znakiem i zapowiedzią nowej Jerozolimy a w niej nowego Izraela, wyznawców Chrystusa.

    8 grudnia: Niepokalane Poczęcie Maryi, uroczystość. Święto formowało się zwolna w miarę, jak w świadomości Kościoła rodziła się ta tajemnica. Na Wschodzie zaczęto je obchodzić we wieku VIII jako “Poczęcie Maryi” lub “Poczęcie Anny”. Obchodzono je 9 grudnia, tak by do święta Narodzenia Maryi upłynąć mogło 9 miesięcy. Dopiero w roku 1166 cesarz Manuel I Komnenos rozpowszechnił je w całym swoim państwie. Na Zachodzie ślady istnienia tego święta znaleziono: w wieku IX w Neapolu i w Irlandii, z całą zaś pewnością w wieku XI w Anglii. Stamtąd przeszło do Francji, mimo sprzeciwów zgłaszanych przez św. Bernarda i św. Tomasza z Akwinu. Sobór Bazylejski w roku 1437 rozciągnął święto na cały Kościół. W roku 1708 papież Klemens XI zaliczył uroczystość Niepokalanego Poczęcia do dni wolnych od pracy. Kiedy papież Pius IX ogłosił dogmat o Niepokalanym Poczęciu Maryi, wprowadził nowe teksty liturgiczne, obowiązujące po dzień obecny.
  5. Kult Matki Bożej w Polsce
    Polska należy do czołówki narodów, wyróżniających się szczególnym nabożeństwem do Najśw. Maryi Panny. Dlatego zasłużyła sobie na zaszczytny tytuł “narodu maryjnego”.
    Jak silne korzenie zapuściło to nabożeństwo w narodzie polskim, świadczą następujące fakty: Miejscowości, które zapożyczyły swoją nazwę od imienia Maryi jest w Polsce 471! Julian Krzyżanowski wymienia 88 przysłów ludowych, związanych z imieniem Maryi lub z Jej świętami. Aż 2535 kościołów i 536 kaplic wystawiono ku czci Maryi (stan z roku 1975). Przy drogach a nawet przy dróżkach polnych można napotkać tysiące kapliczek i figur Maryi. Nie ma domu katolickiego w Polsce bez wizerunku Maryi. Rzadko też można spotkać szczerze religijnego Polaka, który by nie miał na szyi Jej medalika i nie modlił się na różańcu. Święta Matki Bożej lud polski obchodził zawsze uroczyście i wprowadził do nich własne zwyczaje. I tak przed każdym świętem poszczono, obowiązywała wigilia. Większe święta maryjne obchodzono jak niedziele. Z okazji Matki Bożej Gromnicznej lud wychodzi z kościoła z gromnicami zapalonymi i ich płomieniem znaczy drzwi a także ściany, by sobie zapewnić bezpieczną Maryi opiekę. Gromnice zapala się wśród burz i wręcza się je konającym, by broniły od napaści szatańskich. Na Wniebowzięcia oktawę (dzisiaj w samo święto) poświęca się wianki na pamiątkę, że Apostołowie znaleźli grób Maryi pusty a jedynie w nim kwiaty. Lud składa w podzięce ostatnie kwiaty lata, kłosy i owoce nieraz w bardzo artystycznie wykonanych wieńcach i wianuszkach. Zabiera je poświęcone do swoich domów we wierze głębokiej, że zapewniają opiekę Maryi. Siewy rozpoczynano dawniej ze świętem Matki Bożej Siewnej-Narodzenia w przekonaniu, że gdy ziarno Matka Boża pobłogosławi, wyda plon.
    Istnieje w Polsce ponad 700 sanktuariów maryjnych, miejsc, gdzie są w sposób szczególniejszy czczone Jej wizerunki i gdzie wierni otrzymują łaski. Łącznie do wszystkich miejsc maryjnych pielgrzymuje rocznie do 6 milionów ludzi, co jak na jeden kraj jest również swoistym “rekordem”. A są miejsca, które rocznie gromadzą wiele set tysięcy (Częstochowa - do 2 milionów, Kalwaria Zebrzydowska do 800 000, Gietrzwałd, Święta Lipka, Wambierzyce, Gostyń, Licheń i Kodeń - do kilkuset tysięcy. Wśród cudownych wizerunków Maryi aż 106 dostąpiło chwały koronacji koronami papieskimi. Sercem zaś katolickiej Polski od 600 lat jest Jasna Góra w Częstochowie.
    Peregrynacja kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej z projektowanych 9 lat przygotowania narodu polskiego na rocznicę tysiąclecia przyjęcia Chrztu świętego (966-1966), przedłużyła się spontanicznie aż po rok 600-lecia obecności Maryi Jasnogórskiej wśród nas (1382-1982), a jej rozmiary nabrały tak żywiołowego rozmachu, jakiego nie pamiętają dzieje żadnej w świecie peregrynacji. Był to prawdziwy triumf i pochód zwycięski Królowej Polski po swojej ziemi.
    Z pieśnią Bogurodzica Dziewica szło polskie rycerstwo w bój, jak pod Grunwaldem. Z imieniem Maryi odnosiło zwycięstwa, jak pod Wiedniem.
    Na sztandarach polskich obok orła i pogoni był niemal zawsze wizerunek Maryi. Na pancerzach dawnej huzarii lśniły Jej ryngrafy. Miasta na bramach umieszczały wizerunki Maryi jako najbezpieczniejszy puklerz i obronę, jak to jeszcze dzisiaj można oglądać w Krakowie, w Barbakanie, i w Ostrej Bramie, we Wilnie. Literatura polska maryjna jest tak bogata, że mogłaby zastąpić całą literaturę niejednego narodu. Nie było wprost szanującego się pisarza, który by nie złożył hołdu Maryi. Są narody od naszego narodu o wiele wyżej uzdolnione muzycznie, a przecież żaden naród nie ma tylu pieśni do Matki Bożej, jak nasz naród. Ich liczba dochodzi do kilku setek. A jakież w nich bogactwo melodii i treści! Nie mniej głęboki ślad zostawił w Polsce kult Maryi: w architekturze, w malarstwie i rzeźbie. Można śmiało powiedzieć, że nie ma takiej dziedziny duchowo-kulturalnej, gdzie by nie przejawiła się miłość narodu polskiego do Najśw. Maryi Panny. Polska z Maryją związała nawet swoje losy polityczne, co jest również rzeczą niespotykaną i jedyną.
    Ze względu na wyjątkową cześć dla Matki Bożej do wieku XVII w całym chrześcijańskim świecie - także w Polsce - imię Maryi nadawano bardzo rzadko. W ostatnich jednak wiekach niewiasty a nawet mężczyźni uważają sobie za wielki zaszczyt nosić to imię. Dlatego bardzo często się je spotyka wśród wiernych w świecie i wśród osób oddanych Panu Bogu na służbę. Osoby te pragną również mieć w Maryi najgodniejszy wzór do naśladowania zapewnić sobie Jej opiekę na całe życie. Ma to swoje odbicie również w hagiografii, gdzie o imieniu Maryi spotykamy: 32 świętych i ponad 70 błogosławionych.


Święci na każdy dzień w opracowaniu ks. Wincentego Zaleskiego SDB